Minghun (2024)

Po stracie córki, Jurek (Marcin Dorociński), chcąc zapewnić jej spokój w zaświatach, decyduje się na odprawienie chińskiego rytuału Minghun, czyli zaślubin po śmierci, i wyrusza w podróż do Chin, gdzie w ceremonii pomaga mu teść, Ben (Daxing Zhang). W trakcie poszukiwań odpowiedniej kandydatki na „żonę” dla zmarłej córki, Jurek i Ben napotykają wiele trudności, a także poznają niezwykłą kulturę i obyczaje Państwa Środka. Podróż ta staje się dla nich okazją do zmierzenia się z żałobą, ale i do odbudowania relacji między sobą, która ucierpiała w wyniku tragedii. Choć obaj mężczyźni pochodzą z zupełnie różnych światów, to łączy ich wspólny cel i pragnienie zapewnienia spokoju zmarłej.